Migracja ukraińska uwypukliła nasze polskie problemy – mówi Agnieszka Kosowicz, prezeska Fundacji Polskie Forum Migracyjne.
Rozmowa z dr. hab. Pawłem Strzeleckim, ekonomistą, współautorem raportu o uchodźcach wojennych z Ukrainy, o tym, czy Ukraińcy bardziej potrzebują nas, czy my ich.
Bardzo niebezpiecznym momentem będą zbliżające się kampanie wyborcze – mówi dr Dominika Pszczółkowska z Ośrodka Badań nad Migracjami UW i adiunktka na Wydziale Nauk Politycznych i Spraw Międzynarodowych UW.
Od lipca otwarto strefę zakazaną na granicy białoruskiej. Przedtem – według niektórych mieszkańców – funkcjonariusze mieli ją przeczesać w poszukiwaniu ciał. Oficjalnie śmiertelnych ofiar jest 16. Czy i kogo uda się z tego rozliczyć?
Rok temu grupa z Usnarza Górnego była poligonem doświadczalnym, na którym wypróbowywano quasi-prawne procedury pozbywania się kandydatów na uchodźców i przyzwyczajano polskie społeczeństwo do akceptacji okrucieństwa i bezprawia wobec nich.
Żaden żołnierz nie zeznał, że go obraziłem. Bardziej mnie martwi, że ten proces nie uruchomił wśród polityków i opinii publicznej potępienia tego, co dzieje się na granicy białoruskiej – mówi Władysław Frasyniuk, którego sąd uznał za winnego znieważenia żołnierzy.
Białorusini, którzy w większości uciekli przed reżimem Łukaszenki, są atakowani, bo brani są za Rosjan. Rosjan oskarża się o to, że popierają Putina, a Ukraińcy słyszą, że są banderowcami.
Narodowo-sportowe bicie piany nieźle koresponduje z narracją straży granicznej o zasadności deportacji kogoś, kto nie mieści się w granicach nie tyle polskości, ile prawa do przebywania nad Odrą i Wisłą.
Łapani na polsko-białoruskiej granicy i umieszczani w strzeżonych ośrodkach straży granicznej uchodźcy po wielu miesiącach upokorzeń i traum w końcu wychodzą na wolność. Witają ich ci, którzy nie chcą, aby z Polski pamiętali tylko ukrywanie się w lesie oraz więzienne kraty.
Czy człowiek, który przetrwał 10 miesięcy w jednym z najcięższych więzień współczesnego świata, może mieć nadzieję na odbudowę rodziny w Polsce?