Nawet przełomowe wydarzenia docierają do opinii publicznej z pewnym opóźnieniem.
Kwestia Matki Boskiej „tęczochowskiej” stała się przedmiotem zainteresowania policji, prokuratury i jest jednym z tematów najgoręcej dyskutowanych w końcówce kampanii wyborczej. To malowniczy incydent, ale wiąże się ze sprawami poważnymi: interpretacją prawa w sferze wolności obywatelskich, zawikłanymi stosunkami po prawej stronie politycznej, narastającym wewnętrznym konfliktem kulturowym.
Jarosław Kaczyński, prezentując swoją „piątkę”, popełnił istotny intelektualny błąd: wziął pod uwagę wyłącznie głosodajność, ale nie uwzględnił głosograbstwa.
Widok konwulsji Izby Gmin w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej jest deprymujący z kilku powodów.
Czy na prawo od PiS pojawi się prawdziwe polityczne życie, czy skończy się jak zwykle?
Nie było łatwe zorganizowanie w Warszawie wielkiej międzynarodowej imprezy i wyjście z niej z guzami od Iranu, USA i Izraela jednocześnie, ale nasz rząd dał radę. Promocja węgla na szczycie klimatycznym w Katowicach też została zauważona, ale tym razem osiągnęliśmy nową jakość.
Może się wydawać, że stawka wyborów do Parlamentu Europejskiego jest jakby mniejsza. Nic bardziej mylnego.