Przewrotność świata w czasach rządów PiS. Bo załóżmy, że w sumie Kaczyński wszedł do rządu nie po to, by ludzie poczuli się bezpiecznie, ale właśnie po to, by jako wicepremier ds. bezpieczeństwa sprawić, żeby… poczuli strach i lęk? Jeśli o obecnej władzy będziemy myśleli w sposób perwersyjno-dialektyczny, to dostrzeżemy zabawną rzecz: trzeba ją czytać na odwrót!
Zmęczenie i rutyna udzieliły się też większości twardego elektoratu opozycji, który zdaje się nie oczekiwać już jakichś nowych pomysłów swoich liderów, a jedynie coraz bardziej dosadnych epitetów pod adresem PiS.
W ramach zadośćuczynienia za straty moralne Komitet Polityczny PiS mianował Czarneckiego „pełnomocnikiem PiS ds. sportu” (!).
Jeśli ktoś uparcie odrzuca himalaje dowodów, to jest albo ignorantem, albo durniem, albo zdrajcą.
Strona rządowo-pisowska w tej sprawie klimkiem rzuca i jej argumentacją nie warto głowy sobie zawracać.