Raczej nie ulega wątpliwości, że dobrozmieńcy z PiS i okolic będą rzucać kłody pod nogi nowej władzy z takim samym animuszem, z jakim dotychczas psuli państwo.
Jak pokazał 15 października, wyborca demokratycznej opozycji poczuł w sobie siłę. Wyglądało to, jakby Polacy zaskoczyli sami siebie. Co z tego może wyniknąć?
Zakończyły się konsultacje Andrzeja Dudy z przedstawicielami komitetów wyborczych. „Wszystko wskazuje na to, że ta współpraca powinna być możliwie harmonijna” – powiedział Donald Tusk.
Przegrani politycy PiS i nietknięte jeszcze zmianą media rządowe już stają na głowie, żeby wyłapać i nagłośnić jakiekolwiek różnice zdań. Wystarczy popatrzeć, jak w tym celu jest wykorzystywany choćby temat aborcji. W dodatku do atakowania „rządów Tuska” (tak jakby ten rząd już istniał) ochoczo włączają się ulubieni przez nas publicyści symetryści.
Na Trzecią Drogę zagłosowało teraz prawie 15 proc. wyborców KO i prawie 13 proc. elektoratu Lewicy z 2019 r. Oczywiście nie wiemy, ilu z nich głosowało taktycznie, wielu z nich po prostu mogło zmienić ulubioną partię.
Donald Tusk, którego nowa sejmowa większość wskazała na przyszłego premiera, musi tak ustawić wszystkie parlamentarno-rządowe klocki, aby cała konstrukcja stała się trwała, funkcjonalna i odporna na wstrząsy.
Wygląda na to, że kampania wyborcza PiS była zbyt prymitywna, aby odnieść sukces. A nadzieja na odzyskanie władzy umiera ostatnia.
Przedstawiciele wszystkich partii, które najprawdopodobniej utworzą nowy rząd, są zgodne, że czas zlikwidować CBA. Służba ta od dawna jest oskarżana o upolitycznienie. Jej były szef ujawnił, że mogła przed wyborami podsłuchiwać opozycję na masową skalę.
Czemu polaryzacja i negatywna kampania w wykonaniu PiS nie powiodły się i nie przyniosły trzeciej kadencji Zjednoczonej Prawicy? Który moment kampanii wyborczej okazał się decydujący?
W mediach i na serwisach społecznościowych pełno jest komentarzy na temat tego, o co koalicja partii demokratycznych może się rozbić, choć jeszcze nie powstała. Warto jednak się przyjrzeć temu, co dla nich jest wspólne, a jest tego całkiem sporo.