Polska w ciągu dwóch miesięcy musi naprawić lub przynajmniej przedstawić wiarygodny plan usunięcia naruszeń unijnego prawa, do których w ocenie Brukseli doszło w wyniku orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej.
Każdy obserwator, w tym ja, ma pełne prawo w tej sytuacji uznać, że podejrzenia, że w tym Trybunale „bez żadnego trybu” załatwia się rzeczy „na lewo”, mają podstawy. Przy wymierzaniu sprawiedliwości ma być widać, że dzieje się to bezstronnie i niezawiśle. Ten mail i cała reszta zdarzeń świadczą o tym, że nie widać, aby tak właśnie było – mówi w rozmowie z „Polityką” prof. Ewa Łętowska.
Każdy z dotychczasowych przecieków ze skrzynki Dworczyka – niezależnie od tego, kto za nimi stoi – w porządnej demokracji zmiótłby rząd. Ba, również w Polsce, jaką pamiętamy sprzed kilkunastu lat, zapewne by tak było.
Słysząc „prezes Julię” zapewniającą, że „nie omawia z nikim orzeczeń”, można się tylko zastanowić: po co te słowa?
Trybunał Konstytucyjny wreszcie przyznał, że wynajmuje dla Julii Przyłębskiej mieszkanie służbowe. Jej się to po prostu należy, chociaż ma dom zaledwie 25 km od miejsca pracy. Nawet w PiS słychać pomruki niezadowolenia.
Julia i Andrzej Przyłębscy to emblematyczna para czasu rządów PiS, uosabia wiele cech tej władzy. Ostatnio prezes TK próbowała ukryć małżeński majątek, a jej mąż stwierdził, że trzeba budować sojusz dla Ukrainy z pominięciem Niemiec. Co sprawia, że wciąż są na fali?
W cieniu wojny w Ukrainie Trybunał Julii Przyłębskiej zakazał Trybunałowi Praw Człowieka orzekać w sprawach polskich sądów. Wyrok jest symboliczny: oto Polska, która jak nigdy od 1989 r. potrzebuje Unii, czyni kolejny krok, by odciąć się od jej praw i wartości.
Partia Jarosława Kaczyńskiego przeprowadza teraz być może największą swoją rozgrywkę w obu kadencjach, wystarczy czytać i słuchać, co o tym mówią.
Kolejna zła wiadomość dla Zbigniewa Ziobry z Trybunału Julii Przyłębskiej. Tym razem chodzi o jego wniosek, by uznać niekonstytucyjność kar nakładanych przez TSUE.
Co by to zmieniło, gdyby Trybunał Julii Przyłębskiej orzekł, że unijny mechanizm warunkowości „pieniądze za praworządność” jest niezgodny z polską konstytucją? Oczywiście nic, bo UE wyroki polskiego TK nie obowiązują. To TSUE właśnie zdecydował, że można ciąć fundusze za podważanie zasad państwa prawa.