Mimo że aborcja w szpitalach pojawia się coraz rzadziej, fundamentaliści z Fundacji PRO Prawo do Życia wciąż nie są w pełni usatysfakcjonowani.
Spór o film „O tym się nie mówi” może wydawać się niezrozumiały, jeśli się nie pamięta, że w gruncie rzeczy jest pokłosiem konfliktu między zwolenniczkami „utrzymania kompromisu aborcyjnego” a osobami starającymi się „liberalizować aborcję”.
Od Pomorza po Tatry. Przyjmowałam pacjentki z podlaskiego, Rzeszowa, Szczecina, Pomorza, Olsztyna – zewsząd. Przyjeżdżają i dziwią się, że są u nas traktowane normalnie – mówi dr Gizela Jagielska, wicedyrektor szpitala w Oleśnicy na Dolnym Śląsku, ginekolożka.
W środę byliśmy świadkami trzeciego nieudanego podejścia Trybunału Julii Przyłębskiej do sprawy środków tymczasowych i kar nakładanych przez TSUE.
Kolejne ofiary nieludzkiego prawa, które zakazuje przerywania ciąży nawet w przypadkach, gdy płód jest ciężko uszkodzony i nie ma szans na przeżycie, umierają w polskich szpitalach.
Nie musimy popełniać konstytucyjnego samobójstwa. A byłaby nim rezygnacja z praworządności w imię skuteczności.
Mamy nienormalną sytuację, w której Trybunał Konstytucyjny wyszedł z roli kontrolera ustaw i przekształcił się w coś w rodzaju zamrażarki, kolejny instrument służący osiąganiu celów politycznych – mówi prof. Ewa Łętowska.
Jak uporządkować Polskę po PiS? Zwłaszcza jeśli opozycja, wygrawszy wybory, nie będzie miała większości konstytucyjnej, a prezydent Andrzej Duda będzie wetował naprawcze ustawy? Czy jedyne wyjście to naśladować PiS, „przełamując imposybilizm prawny”, czyli łamiąc konstytucję i ustawy?
Wreszcie wiemy, ile dokładnie Trybunał Konstytucyjny płaci za służbowe mieszkanie Julii Przyłębskiej, znajdujące się zaledwie 25 km od jej nowego domu. Kredyt na podwarszawską nieruchomość powinna była ujawnić w oświadczeniu majątkowym za 2020 r. Ale tego nie zrobiła.
Trybunał w obecnej postaci nie tylko kompletnie utracił przymiot niezależności, ale także jest organem próżniaczym, marnującym pieniądze podatników.