„Polska jest kobietą! Częstochowa jest kobietą!” – uznali lokalni rajcowie, potępiając wyrok tzw. Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji.
Trybunał w składzie z tzw. dublerami wydał wyrok aborcyjny. Czy istnieje rozwiązanie prawne, które mogłoby doprowadzić do uznania go za „non est”?
Jakie jest wyjście z tej sytuacji dla kobiet w ciąży z uszkodzonym płodem? Jaka wycofać się z sytuacji, w której się znaleźliśmy? Rozmowa z Anną Rakowską-Trelą.
Dlaczego na ulice wyszły tysiące młodych ludzi? Czemu tak zareagowali właśnie na wyrok w sprawie aborcji? Co z tego wyniknie w najbliższych dniach i miesiącach? Rozmowa z socjolożką dr hab. Elżbietą Korolczuk.
Jarosław Kaczyński igra z ogniem. W bezprecedensowym przemówieniu straszy demonstrantów i wzywa członków PiS do obrony kościołów. To może doprowadzić do eskalacji sporu i tragicznych konsekwencji.
Trybunał Julii Przyłębskiej orzekł, że aborcja ciężko uszkodzonego płodu jest niezgodna z konstytucją. Politycy PiS rękami sędziów załatwili jeden problem. Mają kolejny: wojnę ze społeczeństwem.
To objaw nie siły, lecz słabości obozu władzy. I nie chodzi tu o dobro nienarodzonych dzieci, lecz o dobro rządzących.
Apele wystosowali rektorzy w Krakowie, Poznaniu i Wrocławiu. „Decyzja podjęta bez konsultacji społecznych i szacunku dla praw człowieka” – napisała rektorka UAM.
Na razie nikt kobiet nie odsyła. Dyrektorzy szpitali i ordynatorzy oddziałów ginekologicznych czekają. Jeśli wyrok uznający aborcję patoembrionalną za niekonstytucyjną zostanie opublikowany, będą odmawiać terminacji ciąży.
W sobotę w całej Polsce trwały protesty przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego ograniczającej prawo do aborcji. „Przegięliście, dranie” – przemawiała w Warszawie Barbara Nowacka.