Kiedy polscy ginekolodzy zastanawiają się, co im w nowej sytuacji wolno, holenderscy lekarze codziennie odpowiadają na nadesłane z Polski pytania: „Co mam powiedzieć lekarzowi, który odkryje, że nie jestem już w ciąży?”.
O mobilizacji niezadowolenia społecznego oraz wpływie protestu na politykę. Rozmowa z prof. Andrzejem Rychardem.
Po ostatnich demonstracjach Strajku Kobiet zatrzymani zostali rozwiezieni do odległych komisariatów. W ich relacjach powtarzają się informacje o upokorzeniach, w tym bezpodstawnym rozbieraniu do naga. Co się dzieje z policją? Rozmowa z Krzysztofem Liedelem.
Propaganda à la PiS zawsze służy konkretnym interesom. Nie jest niczym nowym, bo jej rozmaite wersje były stosowane od zawsze, nie tak dawno w PRL.
Mamy w prawie sytuację paradoksalną. Nie wolno przerwać ciąży, jeśli wiemy, że płód nie ma szans na przeżycie, a można, jeżeli ciąża jest wynikiem gwałtu – mówi prof. Stefan Sajdak ze szpitala im. Marcinkowskiego w Poznaniu.
Stało się nieuchronne: pojawiło się uzasadnienie wyroku antyaborcyjnego, a władza sama wyrok opublikowała.
Uzasadnienie ma manipulacyjny charakter. Jego przesłanie jest takie, że konstytucja ustanawia „prawo do życia” i że to prawo działa od poczęcia. Tymczasem ten przepis mówi nie o „prawie do życia”, tylko o „ochronie życia”. I milczy na temat momentu, w jakim życie się zaczyna – wyjaśnia prof. Ewa Łętowska.
Choć protesty wybuchły wskutek próby zaostrzenia ustawy aborcyjnej, to prawa reprodukcyjne nie są najważniejszym postulatem, z jakim Polacy wychodzą na ulice.
Wydaje się, że politycy, którzy doprowadzili do zmiany prawa, nie są specjalnie zainteresowani społecznymi skutkami swoich poglądów i działań. Oni chronią życie.
Trwa natarcie. Im bardziej będą naciskać, tym większy będzie opór – mówiła nam tuż przed zatrzymaniem Klementyna Suchanow, jedna z liderek Ogólnopolskiego Strajku Kobiet.