Litwini znaleźli najskuteczniejszy jak dotąd sposób na obronę przed rosyjską agresją informacyjną: obywatelski zryw w internecie.
W internecie pączkują serwisy, których strategią jest pogłębianie społecznych podziałów i sianie półprawd, jeśli nie zwykłych fake newsów. Spróbowaliśmy ustalić, kto się kryje po drugiej stronie monitorów.
Dzienna norma: 80 komentarzy i 20 wpisów na blogach. Tak trolle manipulują informacjami. O kulisach tej pracy opowiedzieli właśnie amerykańskiemu dziennikowi.
Zbliża się nie kampania wyborcza, ale wojna totalna – alarmują analitycy internetu. Tylko w ciągu trzech tygodni listopada na Twitterze powstało 10 tys. kont udających prawdziwe.
Masowym protestom w obronie sądów towarzyszyła wojna informacyjna w sieci. Z najgłośniejszą, ale nieudolną próbą przeciągnięcia opinii publicznej na stronę rządu – odwołaniem się do astroturfingu.
Fora dyskusyjne roją się od internetowych trolli. Ich bezlitosna postawa od lat jest przedmiotem badań psychologicznych.
Wymierzone w USA cyberataki Rosji to pierwsze tak masowe połączenie wojny informacyjnej z cybernetyczną. Dlaczego Amerykanie pozwolili Rosjanom na przeprowadzenie tych ataków?
Każdy kraj, który ma trudne stosunki z Moskwą, może paść ofiarą hakerskich ataków – mówi Irina Borogan, rosyjska dziennikarka śledcza i ekspertka ds. służb specjalnych.
Rozmowa z Mateuszem Bajkiem o tym, jak działają rosyjskie fabryki trolli i jakie błędy popełniają trolle w Polsce.
Ogłoszenie na jednym z portali brzmiało: zatrudnię do pisania postów politycznych.