Ze względu na wojnę i jej konsekwencje nadszedł czas, by przyjrzeć się Trójmorzu. Czy można je tak zmienić, by przynosiło owoce i wspierało bezpieczeństwo regionu? Dziś i jutro szczyt tej inicjatywy w Rydze.
Polacy mają nowe hobby – geopolitykę. Proponuje ona recepty na wielkość Rzeczpospolitej i wytrychy do rozumienia świata.
Szczyt Trójmorza w Warszawie to spełnienie marzeń polskiej prawicy. Ale liderzy regionu przyjadą do Warszawy nie dla prezydenta RP, tylko USA.
Do Warszawy przyjadą, ale nie tyle na szczyt Trójmorza, ile na spotkanie z Donaldem Trumpem.
Głównymi partnerami Warszawy w budowie sojuszu Trójmorza mają być Chorwaci. Pewnie dopóki nie dowiedzą się, o co tak naprawdę chodzi Polakom.