Gdyby za miarę ożywiania politycznego brać to wszystka, co można znaleźć na murach, witrynach sklepów i przystankach, właśnie Żoliborz wiódłby w stolicy prym. Nie ruszając się z placu Komuny Paryskiej, można się dowiedzieć więcej niż z gazet.
Uroczystości 20-lecia 'pierwszego niekomunistycznego rządu' boleśnie przypominają, jak bardzo w ciągu tych dwóch dekad popsuła się jakość polskich polityków i polityki.
20 lat polskiej Zmiany
Dekada, która się kończy, zmieniła w Polsce prawie wszystko. Od stopy życiowej i podziału bogactwa, przez stosunki rodzinne po nasze postawy ideowe i poglądy polityczne. Nawet ci sami nie są dziś tacy sami.
20 lat po wyborach 4 czerwca widać, w jak odmienionym państwie teraz żyjemy, ale widać też, że mamy dwie historie tych dwóch dekad i żadnej niekwestionowanej daty odzyskania wolności.
2009 to rok rocznic, m.in. dwudziestolecia zmiany ustrojowej w Polsce. Ale to, co wzbudziło podziw świata, u nas do dziś budzi potępieńcze swary. Czy w tej sytuacji będziemy zdolni godnie obejść tę okrągłą rocznicę?
Bohaterowie transformacji coraz częściej czują się zmęczeni i wypaleni. Rozglądają się między sobą i - wydaje się - gdzie spojrzysz, tam rak, udar, depresja. Czy to twarde pokolenie 50-latków zaczyna płacić cenę za swoje szybkie kariery, za stresy, za branie życia w swoje ręce, za wyścig, do którego nie byli przygotowani? Jakie wirusy zaatakowały transformersów?