Budowa nowej linii w Warszawie pokazała, że dla mieszkańców nie liczy się już tylko końcowy efekt, ale też sposób prowadzenia inwestycji. Jesteśmy gotowi na utrudnienia, ale nie tolerujemy chaosu i niekompetencji.
W wielu dużych miastach inwestycje tramwajowe są priorytetem dla lokalnych prezydentów. W stolicy jednak tramwaje muszą rywalizować o łaskę rządzących z metrem. Na szczęście ostatnio dość skutecznie.
Uboższe rozkłady jazdy albo podwyżki cen biletów – komunikacja miejska szczególnie cierpi z powodu pustoszejącej kasy samorządów.
Polskie tramwaje i autobusy miały być naszą dumą i specjalnością eksportową. Tymczasem nawet na własnym podwórku oddajemy pole wschodnim konkurentom.
Porażka Pesy w warszawskim przetargu to zła wiadomość dla polskiego przemysłu. Czy firma z Bydgoszczy zdoła się jeszcze odrodzić?
Ogromne pieniądze dla tramwajów to wielka szansa na wzrost popularności całego transportu zbiorowego. Pod warunkiem, że polskie tramwaje wreszcie przyspieszą.