To się w Kościele w Polsce nie zdarzyło od czasów stalinowskich. Ks. bp Edward Janiak rozesłał do biskupów list, w którym odrzuca zarzuty z dokumentu „Zabawa w chowanego”. Odpowiedział mu prymas Wojciech Polak.
Widać, że polski Kościół sam się nie oczyści. Z uporem powtarza te same błędy, które popełniły inne narodowe Kościoły, gdy wybuchały pedofilskie skandale.
Dominującej dziś postawy odmowy nie zastępuje w Kościele nastawienie otwarte na szczerą rozmowę. Nie ma zmiany systemu, który broni się przed wzięciem współodpowiedzialności za krzywdy tam, gdzie powinien to czynić.
Jeśli chcesz, aby Polska wyglądała równie niechlujnie co stadnina w Janowie Podlaskim i równie „demokratycznie” co Trójka po aferze z Kazikiem, głosuj na Andrzeja Dudę!
Braci Sekielskich nęka wstydliwy problem. By go uniknąć, wystarczyłoby wybrać się do specjalisty.
Po emisji nowego filmu Sekielskich episkopat poprosił Watykan o wszczęcie postępowania wobec kaliskiego biskupa. Wiedział o przypadkach nadużyć, ale nie zgłosił ich zwierzchnikom.
Dla wszystkich ten temat jest niewygodny, bo politycznie można na tym tylko stracić – mówią bracia Sekielscy, których „Zabawę w chowanego”, drugą część dokumentu „Tylko nie mów nikomu” o pedofilii w Kościele, można obejrzeć na YouTube od 16 maja.
Podczas zeznań bp Janiak mówił, że w więzieniach jest teraz 808 pedofilów, w tym tylko trzech księży. Może dlatego, że reszcie „okazano łaskę” – chciałoby się wykrzyczeć biskupowi w twarz.
W Warszawie policja zablokowała strajk przedsiębiorców. Premier wykluczył odcięcie Śląska od reszty kraju. Od soboty można oglądać nowy film Sekielskich o przypadkach pedofilii w polskim Kościele. Włochy otwierają granice. USA znów będą płacić na rzecz WHO.