Parlament Europejski zdecydował w czwartek o uchyleniu immunitetów Beacie Kempie, Beacie Mazurek, Patrykowi Jakiemu i Tomaszowi Porębie. Za straszenie migrantami.
O to chodzi, żeby wybierający lud nie zajmował się realną rzeczywistością, np. losem ciężarnych kobiet, a koncentrował się na tej urojonej, kreowanej przez Kaczyńskiego, Dudę i innych dobrozmieńców.
Tydzień przed wielką konwencją PiS szef kampanii wyborczej Tomasz Poręba złożył rezygnację. W ścisłym sztabie doszło do pęknięcia. Następcą Poręby będzie europoseł Joachim Brudziński.
Europoseł PiS swoją decyzję ogłosił w piątek późnym wieczorem. „Dziś na tym stanowisku potrzebny jest ktoś z nową emocją i energią. Za którym stanie się murem” – napisał na Twitterze.
Kampania PiS, choć niby aktywna i pełna obietnic, nie idzie tak żwawo jak osiem i cztery lata temu. Na zapleczu sztabu wyborczego, którym kieruje Tomasz Poręba, trwa ostra rywalizacja.
We wtorek Komitet Polityczny PiS zdecydował o czołówkach list w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Największą niespodzianką jest start Joachima Brudzińskiego, szefa MSWiA.
Tomasz Poręba od lat pracuje dla prezesa PiS. Za lojalność jest nagradzany coraz wyższą pozycją w partii, pensją w Brukseli, a od kilku dni funkcją wiceprezesa w PKOl.