Ellis nie odkrywa nowych lądów, jedynie potwierdza, że na jego terenie mało kto może z nim stanąć w szranki.
Na płycie króluje znakomity blues-rock na każdym kroku przypominający, jak dobrym gitarzystą jest Tinsley Ellis.
Zarówno instrumentalnie, jak i wokalnie Ellis jest w wybornej formie.