W czasach sztucznej inteligencji Stonesi i Beatlesi znów są na ustach wszystkich, a przy tym bliżej siebie niż kiedykolwiek.
2 listopada ukaże się „Now and Then”, pierwsza od 27 lat premierowa piosenka The Beatles. Skąd się wzięła? W jaki sposób powstała? I dlaczego słuchamy jej teraz?
Całość to łakomy kąsek dla najbardziej zagorzałych fanów brytyjskiego rynku muzycznego tamtych lat.
Już pierwsze dźwięki otwierającego całość „Come Together” wbijają w fotel, szczególnie, jeśli słucha się tego na dobrym sprzęcie.
Beatlesi wywarli niesamowity wpływ na przemiany społeczne – mówi reżyser Danny Boyle, tłumacząc, dlaczego i w jaki sposób nakręcił film „Yesterday” o muzyce słynnej grupy.
W najnowszej historii Polski jeszcze się nie zdarzyło, żeby w odstępie kilku miesięcy z koncertami przyjechali The Rolling Stones i Paul McCartney. Tego jeszcze nie grali, cytując klasyka.
Znakomita jakość dźwięku to niejedyny atut tego rocznicowego wydawnictwa.
Prof. Jerzy Jarniewicz, specjalista od zjawisk kontrkulturowych i autor książki „All You Need Is Love. Sceny z życia kontrkultury”, o „Żółtej łodzi podwodnej” dawniej i dziś.
Rocznicowe wydanie „Sgt. Pepper’s Lonely Hearts Club Band” imponuje szlachetnością formy, na którą ta muzyka zasługuje.
Album Beatlesów „Sgt. Pepper’s Lonely Hearts Club Band”, wydany pół wieku temu – 1 czerwca 1967 r. – powszechnie uznano za preludium do hipisowskiego „lata miłości”. Za co go kochać dziś?