Każda większa stacja telewizyjna oferuje swoim widzom po 4–6 sitcomów. Ich entuzjaści całe dnie mogą więc trawić na podsłuchiwaniu śmiechów zza kadru i bawieniu się dialogami, nie zawsze najwyższego lotu. Sitcomy bywają jak czarodziejskie zwierciadła, w których można się przeglądać, dostrzegając wyłącznie brzydotę, wady i głupotę innych osób.
Czy namiętni oglądacze telewizji mają inny obraz świata i inne postawy wobec rzeczywistości niż ci, którzy oglądają telewizję sporadycznie lub wyrzucili telewizor z domu? Nawet w okresach względnego spokoju politycznego mówi się „kto ma telewizję – ten ma władzę”, czyli realny wpływ na ludzi. Cóż dopiero w okresie politycznej gorączki, jaką stwarza kampania wyborcza. Tymczasem wpływ telewizji na ludzkie poglądy wcale nie jest taki oczywisty.
Liczba odbiorników radiowych i telewizyjnych stale rośnie i od paru lat jest ich więcej niż gospodarstw domowych. Zarazem coraz mniej jest zarejestrowanych abonentów i coraz więcej osób i firm przestaje płacić abonament lub jest z tego obowiązku zwalniana. Żadnych sankcji z tego powodu nie ponosi użytkownik odbiornika ani minister łączności z podległą mu Pocztą Polską – odpowiedzialni za kontrolę rejestracji odbiorników i pobór abonamentu.
Wieża narodów zintegrowanych. Debata o kulturze narodowej i europejskiej, TVP 1 i ARTE, europejski kanał kulturalny.
Telewidz pożera powtórki niczym stuletnie chińskie jaja, mlaskając przy tym z zachwytu i klepiąc się po brzuchu.
Teleturnieje mają zdumiewającą zdolność wyzwalania w rodakach jak najlepszych cech.
Transmisje telewizyjne wszystkich meczów pierwszej i drugiej ligi będą teraz mogli oglądać jedynie abonenci prywatnej kodowanej stacji Canal+, która w zamian za wyłączność wyłoży na ligę prawie 420 mln zł. Ten kontrakt to dzieło przede wszystkim Zbigniewa Bońka.
MTV Polska, Viva Polska – kanały muzyczne