Nowy Centralny Dworzec Autobusowy w Tel Awiwie nie jest ani centralny, bo leży w południowej części miasta, ani też nowy, bo sama jego budowa trwała blisko 30 lat. Ale za to jest niezwykły.
Aż trudno uwierzyć, że Tel Awiw ma dopiero sto lat. Polacy coraz częściej odwiedzają to tętniące życiem miasto.
Nie wszystkie opowiadania w zbiorze trzymają poziom, ale znajdziemy tu kilka rewelacyjnych tekstów pióra twórców u nas nieznanych.
O przeżyciach związanych z dzieciństwem i młodością w kibucu, a także nieudanym eksperymencie społecznym opowiada izraelska pisarka Jael Neeman, która kibucowi poświęciła książkę „Byliśmy przyszłością”.
Madryt, Londyn, Sztokholm, Ateny, Tel Awiw: w krajach rozwiniętych szerzy się bunt młodych. Gniew skupia się na państwach, ale pod pręgierzem powinny też stanąć tzw. rynki. Bo to one straszą społeczeństwa i terroryzują rządy.
Dzięki skrótowi dobrze zlepionych ze sobą słów i obrazów, daje nam wrażenie, jakbyśmy przeczytali z pięćset stron.
Tel Awiw, miasto pulsujące życiem dwadzieścia cztery godziny na dobę i strzelające w niebo dziesiątkami nowoczesnych wysokościowców, powstało dokładnie sto lat temu.