Rozmowa z laureatem Paszportu „Polityki”, reżyserem Przemysławem Wojcieszkiem
Krzysztof Warlikowski wystawia w teatrach całej Europy, jego spektakle oklaskiwane są w słynnej nowojorskiej Brooklyn Academy of Music i na festiwalu w Awinionie. Jest też współtwórcą najciekawszej dziś chyba polskiej sceny – warszawskich Rozmaitości. Ale tu akurat układa mu się rozmaicie.
„Ani tego nie kupiłem, ani prosiłem, a nawet byłem przeciw” – mówił Lech Wałęsa, indagowany w kwestii świeżo wystawionego przez Teatr Wybrzeże spektaklu teatralnego, którego jest tytułowym bohaterem. Postać Wałęsy nęci młodych twórców. Czy jednak mają coś ciekawego do powiedzenia?
Europa jest szpakowata i smutna. Ma zakola i brzuszek. Neurotycznie rozgląda się za spódniczkami albo Adonisami. Szuka ostatniej szansy. To, co majaczy we mgle codzienności, stało się ostro widoczne w teatralnej soczewce wrocławskiego festiwalu Dialog.
Harold Pinter jest jednym z ostatnich przedstawicieli dawnego, dobrego teatru. Na scenę wprowadził nowych bohaterów i absurdalne poczucie humoru.
Recenzenci teatralni, jurorzy przyznający nagrody na festiwalach oraz głosująca nogami publiczność są zgodni – kto dziś chce być na bieżąco z najważniejszymi zjawiskami teatralnymi, do teatru już nie chadza, a dojeżdża.
Zamiast wojny – teatr. I to narodowy!