Farsa w Rozrywce – taki nagłówek do niedawna zapowiadałby, może niezbyt subtelnie, sztukę na odstresowanie do obejrzenia w Chorzowie. Od niedawna oznacza lokalną, teatralną „aferę taśmową”. Żenującą i nieśmieszną.
Polski teatr pilniej przygląda się ostatnio szkole, ale sam też ma ambicje edukacyjne. I nie chodzi tylko o inscenizacje lektur.
W precedensowym sporze o dotację i twórcę słynnego przedstawienia „Klątwy” zwyciężyły prawo i sprawiedliwość. Na szczęście te pisane małymi literami.
Jej powołanie wywołuje emocje z dwóch powodów. Pierwszy to sposób powołania. Bez konkursu, cichaczem, bez ogłoszenia programu, z którym przychodzi, no i wbrew środowisku.
Teatr Powszechny w Warszawie wystawił „Mein Kampf” Adolfa Hitlera. Tym razem obyło się bez akompaniamentu okrzyków i modlitw, ale o spektaklu już jest głośno.
Autorskie podsumowanie 2018 roku w teatrze.
Do niedawna krytycznie o mężczyznach wypowiadały się w polskim teatrze głównie kobiety. W tym sezonie dołączyli do nich panowie.
Komisja konkursowa nie wybrała szefa Instytutu Teatralnego, teraz może go wybrać minister kultury. Dotychczasowe wybory ministerstwa wróżą katastrofę kolejnej instytucji, członkowie komisji powinni być tego świadomi.
Media relacjonują kolejne odsłony procesu wytoczonego Lechowi Wałęsie przez Jarosława Kaczyńskiego, a jutro i pojutrze (23 i 24 listopada) w warszawskim Teatrze Imka będzie można obejrzeć sąd nad Lechem Wałęsą z Jerzym Stuhrem w roli podsądnego.
Jeszcze niedawno Monika Strzępka i Paweł Demirski zadedykowali wprowadzonemu przez ministerstwo dyrektorowi Starego Teatru piosenkę o wdzięcznym tytule „Debil”. Teraz reżyserują u niego spektakl – w imię odwilży i demokratycznej odnowy w Starym.