Są takie książki, o których często się dyskutuje, nie pamiętając wcale, że się ich nie czytało. Na jakie lektury nie starczyło nam jeszcze czasu? Czy w wakacje uda się nadrobić „wieczne zaległości” – z definicji nie do odrobienia? Wypada mieć nadzieję, że przynajmniej część z nas spróbuje to uczynić. Oto propozycje znanych osób, które odważnie przyznały się do lekturowych braków. Ich deklaracje to jednocześnie znakomity zestaw tytułów do przeczytania na wakacje.
Od dawna wiedzieliśmy, iż bohaterem masowej wyobraźni jest Matejko z jego „Bitwą pod Grunwaldem”. Od niedawna dodatkowo wiemy, iż antybohaterem jest Uklański z jego „Nazistami”. Co zaś mieści się między tymi biegunami? Jakiej sztuki Polacy potrzebują?