Oślepiające słońce władzy wydaje się metaforą cokolwiek zużytą, jednak w Polsce, na gruncie naszej psychologii politycznej, nabiera ona nowego blasku. Bo okazuje się, że tym, co u nas oślepia polityka, nie jest własne zwycięstwo, tylko cudza przegrana.
Lekarki i lekarze uznali, że pora dać politykom lekcję medycyny. Zorganizowali konferencję: bez ideologii, bez religii. Merytorycznie. Było o ciąży, aborcji i zdrowiu psychicznym. Jak mówią, chcą przygotować rządzących i opozycję do debaty o ustawach aborcyjnych.
PiS będzie się chwalił najlepszym wynikiem sejmikowym w kraju, partie demokratyczne – zwycięstwem w dużych miastach i przejęciem kilku sejmików. Ale wszystkie ugrupowania wyszły z tych wyborów lekko poranione.
Co dalej z Trzecią Drogą, oskarżaną przez innych koalicjantów o nadmierny konserwatyzm i blokowanie zmian w prawie aborcyjnym? Jak przed wyborami układa się współpraca Polski 2050 i PSL?
Rafał Trzaskowski utrzymuje pierwsze miejsce, zaufanie do Szymona Hołowni spada drugi miesiąc z rzędu – wynika z marcowego sondażu IBRiS dla Onetu.
Wiem, Drogie Panie, że jestem posłańcem złych wiadomości, a takich nikt nie lubi, ale lepsza gorzka prawda niż piękne złudzenia.
W moim rankingu najbardziej irytujących frazesów prowadzi ostatnio „kwestia światopoglądowa”. Światopogląd należy do tych ciężkich schorzeń, które leczy się tylko na dwa sposoby: doświadczeniem własnym albo literaturą.
Kronika popkulturalna Kuby Wojewódzkiego.
Wszelkie zgrzyty mogą mieć poważne następstwa. Nie mam na myśli różnic programowych, bo takowe są nieuniknione, ale o zachowania, które mogą skłócić koalicyjne strony. Ostatnio wydarzyły się dwie zaszłości tego rodzaju.