Decyzja Donalda Trumpa o wycofaniu wojsk amerykańskich z Syrii zaskoczyła niemal wszystkich, z kierownictwem Pentagonu włącznie, ale dziwić nie powinna.
Dlaczego i na jaką skalę współczesne państwa korzystają z usług najemników.
W Syrii kończy się najkrwawsza wojna tego stulecia. Czego nas uczy o świecie?
Rosyjskie MSZ oświadczyło, że obowiązkiem Rosji jest walka z terrorystami w prowincji Idlib na północnym zachodzie Syrii aż do ich „całkowitej i ostatecznej likwidacji”.
Zniszczone przez ISIS ruiny starożytnej Palmyry w Syrii mają być w przyszłym roku znów otwarte dla turystów. Czy ten pośpiech jest na miejscu i skąd turyści?
Elegancka, świetnie wykształcona żona prezydenta miała nadać Syrii zachodniego sznytu. Po siedmiu latach wojny Asma Asad przestała być „Różą Pustyni”, a stała się „Pierwszą Damą Piekła”, porównywaną nawet do Ewy Braun.
Pojawia się pytanie o długofalowe cele Zachodu w Syrii.
Zachodni odwet za użycie broni chemicznej w Syrii ograniczył się do uderzenia z dystansu na trzy cele i nie zrobił wielkiej krzywdy Asadowi.
Wszystko wskazuje na to, że głównym celem ataku na Syrię, który i tak nie przyspieszy końca tej tragicznej wojny, było ratowanie twarzy przez przywódców zachodniego świata.
W globalnym świecie to, co dzieje się w Syrii, tym bardziej może mieć skutki i w naszym kraju.