Sojusz różnych wątków pod feminizującym szyldem zaowocował znakomitym debiutem.
„Nie otwieraj nikomu!” – przestrzega krakowski poeta i wokalista Marcin Świetlicki na nowej płycie Świetlików. Nam też nie otworzył, ale pozwolił zadać sobie kilka pytań z bezpiecznego dystansu.
Bardzo to okrutne, bardzo bezlitosne, ale posłuchać warto, bo i muzyka świetna, no i teksty Marcina trafiają do głowy jak kule dum-dum.
Prawdziwy psychorock.
Świetlicki, Grzegorzewska i Grin opowiadają o wspólnym pisaniu książki.