Jak wyciągnięty z mroków dziejów i japońskich legend sport, osadzony w rytuałach religijnych, harmonizuje z nowoczesnym krajem?
Polacy ostatnio wzięli tęgie baty na wielu arenach sportowych, więc trwa poszukiwanie nowych dyscyplin, na które można by postawić. Może sumo?
Niesforny Asashoryu - wielki mistrz sumo i jeszcze większy kłopot.
– Nietuzinkową postacią jestem – przyznaje Dariusz Rozum, który pieniądze posiada i którego osoba znajduje się na pewno w dziesiątce najbogatszych krotoszynian. Ma rzeźnictwo, handel nieruchomościami, lokal Disco Mercury, a od niedawna także pięciu zawodników sumo, których nabył za tysiąc osiemset złotych i dziesięć par dresów od Ludowego Klubu Sportowego Ceramik Krotoszyn.