Przed pandemią i brexitem za granicą studiowało ponad 50 tys. Polaków. Teraz o połowę mniej. Anglię zastąpiła Holandia i Dania.
Studenci z zagranicy stali się szansą na przeżycie dla części szkół wyższych – mówi prof. Paweł Kaczmarczyk z Ośrodka Badań nad Migracjami UW.
Coraz mniej młodych chce studiować w naukowym grajdołku czy na badawczym zadupiu dla samego tylko studiowania. Dla tego pokolenia polskie uczelnie muszą się bardziej postarać, inaczej będą świecić pustkami.
Liczba polskich studentów na Wyspach niemal podwoiła się między 2014 i 2018 r. Wielu z nich kształciło się na prestiżowych placówkach. Ale to już odległa przeszłość.
Polacy na Wyspach będą „studentami zagranicznymi”. Co to oznacza? Odcięcie od pożyczek, koszty sięgające ok. 100 tys. zł rocznie, a często kres marzeń o prestiżowej edukacji.
Wyjazd na kurs do zagranicznej szkoły to niebywała szansa na podniesienie swoich umiejętności językowych, poznanie innego kraju i jego kultury, zdobycie nowych doświadczeń i znajomości, a także okazja na ciekawe spędzenie wakacji.
2 i 3 marca 2019 r. odbędzie się IV edycja Forum Wyjazdów Językowych.
Czy warto studiować we Francji? Jak wygląda rekrutacja na francuskie uczelnie i czy trzeba znać francuski, żeby studiować na Sorbonie?
Czy trzeba znać język niderlandzki albo angielski, żeby studiować w Holandii? Jakie uczelnie i kierunki mogą w tym kraju wybrać Polacy i jakie wymogi formalne muszą spełnić?
Choć studia w Wielkiej Brytanii nie należą do najtańszych, tamtejsze uczelnie kuszą czołowymi pozycjami w światowych rankingach. Czy warto rozważać studia w Zjednoczonym Królestwie, gdy nadchodzi brexit?