Czy żeby przeżyć stres, trzeba sytuacji ekstremalnej w rodzaju powodzi albo informacji: ma pan raka? Nie. Stawiamy nasz organizm w stan maksymalnej gotowości bojowej nie zdając sobie z tego sprawy.
Psychologia oferuje pewną wiedzę, która może pomagać człowiekowi radzić sobie ze stresem i jego niekorzystnymi konsekwencjami. Chociaż trwa spór, na ile to, co człowiek robi w obliczu stresu, jest automatyczne i nie podlega naszej woli, a na ile możemy świadomie wybierać sposoby radzenia sobie ze stresem, można na pewno powiedzieć, że to, co myślimy i jak widzimy stresującą sytuację i jak sobie z nią radzimy, w dużym stopniu można świadomie kształtować.
Warto pamiętać, że stres to stan o tyle naturalny, że dysponujemy biologicznie ukształtowanym sposobem adaptowania się do niego. W ślad za biologicznym przystosowaniem, zmianami w funkcjonowaniu organizmu, które wywołują wydzielające się hormony stresu, podążają przystosowania, których źródła są w naszym umyśle.
Czynnikiem, który jest szczególnie ważny przy wyborze sposobów radzenia sobie ze stresem, jest możliwość kontroli nad daną sytuacją. Generalnie wtedy, gdy kontrola może być sprawowana, ludzie częściej koncentrują się na próbach walki z samym problemem, gdy możliwości kontroli brak, częściej stosują unikanie lub też próbują zaakceptować problem lub poszukać w nim dobrych stron.
Porównując skutki dla psychiki człowieka wywołane przez katastrofy naturalne w krajach zamożnych i w krajach biednych, wyraźnie widać, że w tych drugich są one wyraźnie większe. Powodzie, huragany, trzęsienia ziemi, gdy nawiedzają tereny słabe gospodarczo i mało rozwinięte, zostawiają po sobie jeszcze większe psychiczne cierpienie niż wtedy, gdy dzieją się w krajach zamożniejszych.
W sześć lat od zaatakowania Iraku Saddama Husajna symboliczne klucze armia amerykańska przekazała narodowej armii irackiej. Co dalej?
Strach pozwala ocenić szanse poradzenia sobie z trudnościami, a także zmobilizować się i podjąć wreszcie określone działania
Pacjent zakłada specjalne gogle i widzi krajobraz niczym zza szyby Hummera, słyszy huk karabinów – oswaja lęk. Znów wraca do Iraku, żeby się z niego wyzwolić.
Najnowsze badania dowodzą, że nie tylko śmiech, ale samo przypomnienie sobie zabawnej sytuacji obniża poziom hormonów stresu w organizmie.
Rozmowa z Wojciechem Eichelbergerem i Wojciechem Danieckim o tym, po co i jak pielęgnować dobry nastrój pracownika w firmie