Polskie wybory budzą w Europie zainteresowanie, ale także obawy. Berliński dziennik „Tageszeitung” alarmuje: „Polska katastrofa: Antysemita, populista i zwolennik kary śmierci wygrał wybory”. Chociaż inne gazety, nie tylko niemieckie, są bardziej powściągliwe, to jednak pełno w nich stereotypów na temat Polski i Polaków, że antyrosyjscy, antyniemieccy, zadufani, roszczeniowi, proamerykańscy. Cóż, media chętnie sięgają po stereotypy. Na ogół nie są one dla nas bardzo pochlebne.
Za wszystko na Żydów znajdzie się sędzia – za żywość, za umysł, za przygarbienie; za to, że Żydówka strzelała do Lenina, za to, że chybiła – zauważył onegdaj poeta Igor Guberman. Przypomniałem sobie te słowa, gdy zastanawiałem się nad przyczynami niechęci Rosjan do Polaków.
A więc mamy ją, Unię! U stóp Akropolu zawarliśmy traktat, który nas wiąże jeszcze mocniej z rozlicznymi plemionami kontynentu. Może w przyszłości będziemy z nimi w jednym państwie? Jeśli nawet, to nie przestaniemy się różnić, i to bardzo.
W związku ze sporami wokół ekranizacji „Krzyżaków” przedstawiamy projekt idealnego scenariusza, łączącego prawie wszystkie wątki i postacie występujące w książkach zaliczanych do kanonu polskich lektur obowiązkowych, które przenoszone są na ekran lub nieuchronnie zekranizowane zostaną w najbliższym czasie.
Stereotyp wyraża wiedzę o innych w formie skróconej. Wiedza jest z reguły powierzchowna, nierzadko niesprawiedliwa, przede wszystkim ogólna. Już prawie dziesięć lat granica między Niemcami a Polską jest otwarta. Nie zmienia to stereotypów, jakie panują wśród Niemców na temat Polaków. Zamiast je znosić, nadal utrwala. Im więcej Polaków granicę przekracza, tym niechętniej są traktowani.