Cokolwiek krytycznego napiszemy na temat tej historii – że kiczowata albo że bez sensu, pewne jest, że miliony fanów wampirzej sagi pozostaną na to głuche.
Stosy brudnych naczyń w zlewie, pizza na obiad, dzieci zaniedbane. A one czytają „Zmierzch” Stephanie Meyer i marzą, że ich mężowie są wampirami. O co tu chodzi?
Wampiry są znowu modne, ale zamiast mroku i seksualnych obsesji przynoszą przesłanie moralne.