Prawo i prawda są w czterech literach podobne. Reszta to różnice.
Muzeum Stanisława Wyspiańskiego – nowy oddział Muzeum Narodowego w Krakowie – zostało otwarte 3 grudnia 2021 r. w budynku dawnego spichlerza przy Placu Sikorskiego 6. Wielbiciele spuścizny artystycznej najwybitniejszego malarza, dramatopisarza i reformatora teatru polskiego modernizmu mogą tam zobaczyć 200 dzieł głównie plastycznych.
Relacje Wyspiańskiego z otaczającymi go kobietami wiele mówią o nim samym i o epoce, w której przyszło mu żyć.
Wystawa, której nie wolno pominąć.
Autorka nie upiększa swojego bohatera, pokazuje go jako bezkompromisowego artystę, czasem mitomana i jako troskliwego męża i ojca.
Oficjalnie mamy Rok Josepha Conrada Korzeniowskiego, ale trudno nie zauważyć, że to twórczość zmarłego 110 lat temu Stanisława Wyspiańskiego wzbudza dziś największe emocje.
Pory, selery, buraki czy kapusta w kontekście wielkich słów o narodzie i artyście działają naprawdę odświeżająco.
Horror klasy C zmiksowany z estetyką stadionowych występów gwiazdek trzeciej ligi.
O polskim kompleksie niedorastania do Historii, absurdalnych majaczeniach o Sprawie czy Idei, które zastępują dojrzałe spojrzenie w głąb siebie.
Design, kostiumy i projekcje wideo tworzą klimat rodem z „Odysei kosmicznej” i „Solaris”.