Prezydent Komorowski powiedział w wywiadzie dla „Newsweeka”, że jest zwolennikiem modernizacji, ale i zdrowego rozsądku, i ma nadzieję powierzyć jesienią misję tworzenia nowego rządu osobie, która zagwarantuje taki właśnie zestaw obiadowy: modernizacja na zupę i zdrowy rozsądek na drugie.
Z całego rządu najlepsza jest Jolanta Fedak, minister pracy.
W każdym normalnym demokratycznym kraju po takiej katastrofie (smoleńskiej) rząd w ciągu dwóch dni podaje się do dymisji – powiedział kilka dni temu Joachim Brudziński.
Eksperci od Egiptu obrodzili. Wypowiadali się: Jarosław Kalinowski, Zbigniew Girzyński, Paweł Poncyljusz i wielu innych. Mnie najbardziej przekonał nasz polski turysta. Powiedział: „Biura podróży ostrzegają, że wszystko jest w porządku i nic nam nie grozi, więc jadę”. Zacytowałem, jak powiedział, bo to smaczne, ale problem jest.
W poprzednim tysiącleciu była taka teatralna zasada, że nagłe zastępstwo honorowano kopertą, wręczaną aktorowi przez dyrektora tuż po przedstawieniu.
Akcja tego serialu dzieje się współcześnie w średniowiecznej części Europy. Udający Polaka pomorski diabeł utrzymuje ścisłe kontakty z nieliczącym się w świecie państewkiem, które zajmuje całą wschodnią Europę i pół Azji. Udaje ono, że ma ropę i gaz, i lasy, i diamenty, ale tylko udaje.
Nie pozostawiono nam cienia złudzeń. Władza wykonawcza, czyli służba społeczna, zademonstrowała się nam jako niezdolna do pełnienia tej służby. Mam tu na myśli sytuację na kolejach państwowych.
Polacy ostatnio zbierają się tłumnie na peronach dworców kolejowych i stoją tam bezczynnie całymi godzinami.
W latach 60. zeszłego wieku zrobiłem kolegom żart – na przedstawienie przyniosłem gazetę codzienną „Trybuna Ludu”, którą przypadkowo znalazłem na dnie mojej szafy ubraniowej.
Wielki Zderzacz Hadronów pod Genewą może nas doprowadzić do odkrycia tajemniczej cząstki Higgsa, czyli do Ogólnej Teorii Wszystkiego Najlepszego z Okazji Zbliżających się świąt Bożego Narodzenia.