Jan Paweł II po prostu wpisał się w kontekst przemian. I taki był nam potrzebny. To tłumaczy brak ucha na krytycyzm, który się pojawił choćby w obu Amerykach - mówi były jezuita prof. Stanisław Obirek, bohater wywiadu rzeki „Wąska ścieżka. Dlaczego odszedłem z Kościoła”.
Mianować sprzyjającego skrajnej prawicy abp. Jędraszewskiego metropolitą krakowskim to tak, jakby oddać funkcję redaktora naczelnego „Tygodnika Powszechnego” ojcu Rydzykowi.
Następcą kard. Dziwisza zostanie przedstawiciel katolicko-narodowej wojny kulturowej – abp Marek Jędraszewski.
Nie milkną kontrowersje w sprawie publikacji prywatnych zapisków Karola Wojtyły. Wydawnictwo ZNAK wypuszcza na sto dni przed kanonizacją Jana Pawła II gruby (ponad 600 stron) tom z notatkami z lat 1962-2003. Było to możliwe dzięki kardynałowi Stanisławowi Dziwiszowi, wieloletniemu sekretarzowi osobistemu papieża Wojtyły.
W okresie świątecznym zamilkli na moment politycy, a głos zabrali hierarchowie. Taka to już tradycja.
Ta niewielka książeczka kardynała Dziwisza szybko stała się bestsellerem. Bez mała ćwierć miliona egzemplarzy sprzedanych na pniu to nie tylko wynik wzorowej akcji reklamowej, ale wciąż magnetycznej siły polskiego papieża.
Kim jest kardynał Dziwisz, jakie właściwie ma poglądy, kto za nim stoi, czy aby nie Opus Dei? Jest jeszcze jedno ważne pytanie: czy lata oddalenia od polskich spraw pomagają mu, czy szkodzą?
W zamieszaniu wokół ks. Tadeusza Zaleskiego i jego postulatu lustracji duchowieństwa wcale nie musi chodzić o to, czy, kiedy i jak ujawniać agenturę SB wśród księży. Stawka jest większa: są nią wpływy w polskim Kościele. Tak w rozumieniu duszpasterskim, jak czysto politycznym.