Polakom - ku pamięci
Handlarzom kazano pilnie opuścić koronę Stadionu Dziesięciolecia, choć wiadomo, że Stadion Narodowy będzie budowany obok. Ale na Jarmark Europa wyrok zapadł. Jako pierwsi tracą źródło utrzymania nielegalni imigranci. Teraz coś muszą ze sobą zrobić.
O zamianie Jarmarku Europa na stadion narodowy od lat dużo się mówiło, ale nic się nie robiło – tymczasem Stadion X-lecia wyrastał na największy prywatny zakład pracy w kraju. Dopiero przyznanie Polsce Euro 2012 spowodowało iście sportowe przyspieszenie. Katastroficzne przyspieszenie – mówią zagrożeni bezrobociem kupcy.
Linh śpi niecałe pięć godzin, a przynajmniej raz w tygodniu wcale. Dawniej ciągnął wózki z tekstyliami, obecnie został sprzedawcą. Jest człowiekiem z drugiej emigracyjnej fali wietnamskiej. Fala zbudowała potęgę Stadionu Dziesięciolecia, znanego jako Jarmark Europa w Warszawie.
Stadion X-lecia w Warszawie – kiedyś socrealistyczny salon kraju, później zapomniana skorupa w środku miasta, a od dziesięciu lat największe targowisko w Europie – ma być przywrócony sportowi jako stadion narodowy. Nikt jednak nie wie, kiedy to się stanie, bo choć jest wola władz i śmiałe wizje budowy, to brakuje pieniędzy. Nie wiadomo także, kiedy wyprowadzi się z obiektu gospodarz targowiska, firma Damis.