Wrześniowa sobota, przed południem. Do Pruszkowa wjeżdża autokar, w środku zorganizowana grupa z Wołomina. Samochód parkuje przed halą Znicza, powoli wychodzą 34 osoby (mężczyźni i kobiety) w jednakowych zielonych strojach. Pruszków już czeka. Miejscowi ubrani w żółte koszulki i szorty. Dochodzi do pierwszego starcia.
Podstawowa różnica pomiędzy kajakarzami a wioślarzami polega na tym, że jedni wygrywają, a drudzy przegrywają. Mimo wszelkich podobieństw - woda, łódki, wiosła - różnic jest więcej. A właściwie są to dyscypliny zupełnie odmienne.
8 września nasza reprezentacja spotka się z angielską drużyną narodową po raz piętnasty. Zwyciężyliśmy ją tylko raz. Futbol obydwu krajów więcej dzieli, niż łączy. W Anglii gra się zupełnie inaczej niż nad Wisłą.
Nic tak nie przyciąga ludzi na lekkoatletyczne stadiony, jak gwiazdy i rekordy. Przed mistrzostwami świata w Sewilli wydawało się, że może być z tym kłopot. Kontuzje wyłączyły Siergieja Bubkę, Ato Boldona, Marie Jose Perec, Heike Drechslera. Do tego wpadki dopingowe Marlene Ottey, Javiera Sotomayora. Mistrzostwa w Sewilli musiały się same obronić.
Kontuzje, słaba forma i wreszcie dyskwalifikacje za stosowanie dopingu zdziesiątkowały szeregi faworytów odbywających się właśnie w Sewilli mistrzostw świata w lekkiej atletyce. A miała to być generalna próba sił, zwłaszcza dla panujących od lat w swoich konkurencjach i zbliżających się do końca kariery mistrzów, na rok przed igrzyskami olimpijskimi w Sydney. Co się więc stało, że aż tylu sław zabrakło na starcie?
Kiedyś żeglarstwo było domeną klubów sportowych. Obecnie coraz bardziej się prywatyzuje. Posiadanie dużego jachtu albo jeszcze lepiej motorówki staje się kolejną, po luksusowych samochodach i domach, oznaką zamożności. Niedawna eksplozja motorówki, w której zginęło dwoje dzieci, a dorośli (w tym znany muzyk Jan Pospieszalski) zostali poważnie ranni, ujawniła zatrważający niekiedy poziom bezpieczeństwa naszej żeglugi, a także brak nadzoru i chaos prawny na wodach i w portach.
W rok po zdobyciu mistrzostw świata w zawodowym kolarstwie 23-letni Amerykanin Lance Armstrong dowiedział się, że ma wyjątkowo złośliwy nowotwór jąder. Lekarze dawali mu 50 proc. szans na powodzenie terapii antyrakowej. Tyleż na przeżycie.
- Spójrzcie, jak daleko zaszliście. Jeszcze 30 lat temu byliście izolowani w specjalnych ośrodkach. Nikt z was nie biegał na sto metrów. Dzisiaj ścigacie się na trasie maratonu - te słowa skierowała do 7 tys. sportowców upośledzonych umysłowo Eunice Kennedy-Shriver podczas X światowych letnich Igrzysk Specjalnych w Północnej Karolinie. Ogromny Carter Finley Stadium był wypełniony do ostatniego miejsca, a relacje przekazywały największe stacje TV w Ameryce i na świecie.
Polscy piłkarze nie są dziś chodliwym towarem. Przed laty za Zbigniewa Bońka utargowaliśmy 2 mln dolarów. Potem za Tomasza Iwana poznańska Warta wzięła zaledwie 100 tys. dol. Za króla strzelców ekstraklasy Tomasza Frankowskiego Jagiellonia Białystok dostała tylko sprzęt i sfinansowanie pobytu piłkarzy we Francji. Tymczasem nie lepsi piłkarze niż Polacy sprzedawani są i kupowani za astronomiczne sumy. Dlaczego?
Lekka atletyka to już nie uboga krewna innych intratnych sportów. Największe gwiazdy bieżni, skoczni i rzutni zarabiają niewiele mniej niż asy światowych kortów czy pól golfowych. Lekkoatletyczna Złota Liga zamienia się w odpowiednika Wielkiego Szlema, a rachunki bankowe Marion Jones, Michaela Johnsona czy Hajlego Gebreselasjego ruszyły w pościg za kontami Martiny Hingis i Pete´a Samprasa.