Platforma od kryzysowego lipca nadrobiła 5 pkt. proc. i PiS prowadzi już tylko jednym punktem – 32 do 31 proc. – pokazuje pierwszy po nominacji Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej sondaż Millward Brown dla TVN.
Dystans między PiS a Platformą skurczył się z 12 do 5 punktów procentowych – pokazuje sierpniowe badanie TNS Polska. Tak według sondażu wygląda pierwsza trójka: PiS – 31 proc., PO – 26 proc., SLD – 12 proc.
Zwolennicy partii rządzącej kupili najwyraźniej Tuskowe „Polacy, nic się nie stało”. Jarosław Kaczyński nie mógł liczyć na to, że wyborcy Platformy zakochają się nagle w PiS.
Choć potwierdza się, że Platforma wyprzedziła PiS, to nowszy sondaż CBOS przed eurowyborami rewolucji nie przynosi. Zarówno jeśli chodzi o chęć do głosowania, jak i o to, na kogo skłonni jesteśmy głosować.
Finał wyborczy jest nieprzewidywalny; kolejne sondaże raczej wzmacniają zamęt. Niestety, jedno wydaje się w miarę pewne: raczej nie uda się stworzyć silnego i stabilnego układu władzy, co jest złą prognozą na nadchodzące trudne czasy.
Nie ma Ruchu Palikota z szefem Januszem Palikotem, jest Twój Ruch z szefem Januszem Palikotem.
Gdy w odstępie paru dni publikowane są sondaże, które przynoszą duże wydawałoby się różnice w poparciu dla partii, nieunikniona jest pokusa, by na badania opinii publicznej machnąć ręką i hurtem uznać je za niewiarygodne.
Donald Tusk ma największy problem z tym, do czego przywiązywał największą wagę w swojej polityce: z ciepłą wodą w kranie. Niby nic strasznego się nie stało, tylko woda kapie – mówił Jacek Żakowski w Poranku TOK FM komentując rekordowy spadek poparcia dla PO.
Zła passa Platformy i jej lidera powoduje, że coraz większej politycznej wagi nabiera prezydent Komorowski: w dobrej formie, z imponującym społecznym poparciem i zaufaniem, w dodatku bez wąsów. Czyżby to on miał się stać – jak często słychać – „ostatnią nadzieją białych”?
Platforma od 2011 r. straciła tylu zwolenników, że z SLD przegrywa walkę o wyborców centrolewicowych, a z PiS – o centroprawicowych. Partii Donalda Tuska grozi wzięcie w kleszcze.