Dwie kartki papieru zapisane bardzo małą czcionką dzisiaj nie robią specjalnego wrażenia, ale tak właśnie wyglądał „Tygodnik Mazowsze” – najpopularniejsze pismo podziemnej Solidarności. Jego pierwszy numer ukazał się 11 lutego 1982 r.
Film „80 milionów” Waldemara Krzystka to historia solidarnościowego „skoku na bank”, opowiedziana w konwencji romantycznej powieści łotrzykowskiej, bez martyrologii. Ale całkiem blisko prawdy.
Mimo konfliktów, bałaganu i gadulstwa I Zjazd Solidarności wypracował program reform, który - choć niedoskonały, miejscami utopijny - był pierwszym w dziejach PRL planem przekształcenia komunizmu w demokrację parlamentarną.
W Solidarności wrze. Nie chodzi tylko o niezaproszenie Jarosława Kaczyńskiego na obchody Sierpnia, ale o to, że związek w ogóle przestaje być już przybudówką PiS, co dotąd wydawało się oczywistością.
Związkowcy zdemolowali wejście do siedziby KGHM w Lubinie, bo najwyraźniej mieli ochotę na rozróbę.
Prace 54 najwybitniejszych rzeźbiarzy zajmujących się postkonstruktywizmem i minimalizmem.
Związki zawodowe zapowiadają protesty. Powodem jest nie tylko obawa, że interesy ich członków są zagrożone, ale przekonanie, że teraz jest na to najlepszy czas. Politycy walczący o władzę potrafią zapłacić za głosy wysoką cenę.
W klapie marynarki, gdzie Lech Wałęsa nosił znaczek z Matką Boską, a kolejni szefowie związku, Marian Krzaklewski i Janusz Śniadek, znaczek „S”, on ma gapę, symbol spadochroniarzy.
Po ośmiu latach Janusz Śniadek utracił funkcję szefa związku „Solidarność” na rzecz Piotra Dudy, dotąd szefa Regionu Śląsko-Dąbrowskiego. Ci, którzy liczą na zmiany, mogą się przeliczyć.
Jak Solidarność w Polsce walnie pięścią w stół, kuranty na Kremlu zagrają Mazurka Dąbrowskiego! Andrzej Rozpłochowski, autor tych słynnych słów z lat pierwszej Solidarności, wrócił do kraju po 22 latach emigracji w USA. Czy wróci też do polityki?