Z pewnością taka intencja duchowa (obok tej politycznej) przyświeca Zbigniewowi Ziobrze, który domaga się, aby orzeł otrzymał nową, zamkniętą koronę, a w niej krzyż.
Po roku skromnej działalności ministra Wójcika można stwierdzić, że zajmuje się tym, czym rzecznik praw obywatelskich, pełnomocnik rządu ds. praw człowieka oraz pełnomocnik ds. równego traktowania. Pobiera za to ok. 12 tys. zł pensji.
Po wyrzuceniu z rządu Gowina i jego ludzi umocnił się w obozie władzy Ziobro ze swoją radykalnie eurosceptyczną ekipą. Dzieje się to w czasie, kiedy PiS ma z UE na pieńku jak nigdy dotąd i szuka rozwiązania. Trwają targi i podchody.
„Nie poprzemy zmian podatkowych, zmian w finansowaniu samorządów i zmian w prawie medialnym bez uwzględnienia naszych postulatów. Od tego uzależniamy nasze pozostanie w Zjednoczonej Prawicy” – ogłosiła rzeczniczka partii Gowina Magdalena Sroka po posiedzeniu zarządu.
Prawo do wymiany kierownictwa sądów powszechnych wedle uznania dała Zbigniewowi Ziobrze ustawa z lipca 2017 r. W wyjaśnieniach dla Trybunału w Strasburgu rząd PiS napisał, że to był konieczny element polskiej reformy sądownictwa.
Niedzielne wybory na prezydenta Rzeszowa miały bardzo lokalny charakter, ale ogólnopolskie partie powinny z nich wyciągnąć wnioski. I nie są one wcale takie oczywiste.
Konrad Fijołek wygrał zdecydowanie. Tylko czy wybory prezydenta Rzeszowa – miasta wojewódzkiego, ale nie największego i położonego mało centralnie – będą miały wpływ na sytuację polityczną w kraju?
Polski system delegowania sędziów arbitralną decyzją ministra sprawiedliwości, który jest też prokuratorem generalnym, narusza prawo Unii. Taką opinię wydał dziś Rzecznik Generalny Trybunału Sprawiedliwości UE Michal Bobek. To oznacza kłopoty.
Może nie warto wiać w leśne gąszcze, jak w skeczu Stanisława Tyma, skoro czekają nas auta elektryczne, promy kosmiczne, sprawiedliwe podatki, szpitale prowadzące badania naukowe (zamiast leczenia ludzi?) i nowe autostrady.
Warto spełniać polskie aspiracje, a nawet – co trudniejsze – polskie marzenia. Polski Ład to ofensywa dla Polski – mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński, przedstawiając założenia programu Zjednoczonej Prawicy na kolejne dziesięciolecie.