Emilia den Boer, dr inż. z Zakładu Technologii Odpadów Politechniki Wrocławskiej, mówi o tym, jak się zmieniły nasze odpady cywilizacyjne i o jakich zmianach w samej cywilizacji świadczą.
Nowy system sortowania i utylizacji śmieci miał być ekologiczny i wydajny. Na razie spowodował eksplozję kosztów, które ponoszą mieszkańcy. To ofiary finansowej wojny, jaką samorządom wypowiedział rząd.
Zakaz importu śmieci, wprowadzony w ubiegłym roku przez Chiny, uświadomił politykom, jak wielki mają problem. Ponad połowa światowych odpadów z plastiku wywożona była do tego kraju, Europa wysyłała tam aż 87 proc. Teraz sami musimy coś z tym zrobić.
Po Chinach kolejne kraje w Azji chcą ograniczać import śmieci z bogatych państw.
Polski system zarządzania odpadami nadaje się tylko do śmieci.
Ministerstwo Środowiska o pół roku odsunęło w czasie od dawna zapowiadaną zmianę sposobu segregacji odpadów. Jak tłumaczy: aby wyrównać szanse samorządom. To dlaczego samorządowcy protestują?
Kiedyś w modzie było „eko”, dziś na fali jest idea „zero waste”, czyli ograniczanie produkcji śmieci we własnym zakresie. Pytanie 2019 r. brzmi tak: czy zmieniając nawyki, pojedynczy człowiek może ocalić planetę?
Łubna była największym w Polsce wysypiskiem odpadów. Co się tam działo, zanim je zamknięto?
W środę 27 czerwca Sejm zajmie się rządowym projektem nowej ustawy o odpadach. To reakcja na 70 tegorocznych pożarów na składowiskach. Ale wcale nie jest pewne, czy palące się śmieci uda się ugasić szybką zmianą prawa.
Odpady stały się globalnym biznesem, który opłaca się tak jak narkotyki w latach 80. Nic dziwnego, że również w Polsce przejmuje go mafia.