Z policyjnych danych wynika, że miniony rok nie był dla świata przestępczego rokiem udanym. W wielu dziedzinach przestępczości nie zanotowano znaczących osiągnięć, a w napadach na banki zaobserwowano wręcz regres.
Dwie sprawy związane ze zmianą klimatu wywołują ostatnio gorące dyskusje. Pierwszą jest fiasko konferencji w Kopenhadze, natomiast sprawa druga to przetaczające się przez media pytanie, dlaczego narciarka Justyna Kowalczyk w nowej reprezentacyjnej kurtce marznie.
Zalecenie krajowego konsultanta ds. chorób zakaźnych, aby w okresie świątecznym unikać gestów takich jak witanie się, żegnanie, obejmowanie czy całowanie, przyniosło pierwsze poważne skutki w postaci odwołania oczekiwanego zbliżenia pomiędzy PiS a Markiem Jurkiem i Ludwikiem Dornem.
Krajowe życie naukowe wre, naukowcy rzucają na wielki rynek idei kolejne doktoraty i habilitacje, w oparciu o które Centralna Komisja ds. Stopni i Tytułów przyznaje im nowe stopnie i tytuły. Niestety, są ludzie próbujący sypać w tryby tej rozpędzonej maszyny piach podejrzeń i insynuacji.
Ciekawych eksperymentów nigdy dość, dlatego cieszy akcja warszawskiego zoo, które przez kilka listopadowych dni pokazywało zwiedzającym parkę ludzi udających jaskiniowców, zamkniętych w klatce starej małpiarni.
Czy wydarzenie taneczno-baletowe może dziś jeszcze kogokolwiek zgorszyć i zbulwersować? Niedawne zajście w poznańskim Teatrze Wielkim pokazuje, że jak najbardziej.
W cieniu toczonej we Włoszech debaty na temat obecności krzyża w szkołach trwa w Polsce dyskusja na temat nasilającej się obecności księży i zakonnic w serialach TVP.
Siedmioosobowa rodzina z Kielc wykryła niedawno w swoim mieszkaniu agenta CBA – ujawniła „Gazeta Wyborcza”. Agent nie przebywał w mieszkaniu fizycznie, ale, jak się okazało, był w nim zameldowany.
Zatrzymanie przez policję gangstera Belmondziaka i ujawnienie niektórych szczegółów jego działalności uświadamia nam, że dzisiejsza zorganizowana przestępczość to świat szalenie skomplikowany technologicznie.
Media podały, że odwołano zapowiadany na 2036 r. koniec świata. Koniec ten nie odbędzie się w podanym terminie, gdyż według najnowszych obliczeń naukowców mająca szansę zniszczyć Ziemię asteroida Apophis nie trafi w nas, tylko przeleci obok.