W czasie sobotniej pikiety ludzi oświaty usłyszeliśmy, że szkoła przestała być miejscem rozwoju, a stała się areną przetrwania. W tej branży nie ma mowy o godności. Ale Przemysław Czarnek ma to w nosie. Zamknął budynek ministerstwa i nie pozwolił nikomu wejść.
Myli się Przemysław Czarnek, gdy twierdzi, że Miasteczko Edukacyjne to hucpa polityczna. Minister bał się przyjść do nauczycieli, a miał ze swojej siedziby zaledwie 120 m. Nie przyjął do wiadomości, że ZNP wykonał pozytywną rewoltę.
Minister nie ma żadnych zdolności do przeprowadzenia diagnozy w resorcie, którym zarządza, i jest ślepy na to, co się dzieje w szkołach. Widzi sprawę niczym Jezus: szukajcie, a znajdziecie. Poleca też modlitwę.
PiS robi dziś ze Sławomira Broniarza, szefa ZNP, drugiego Tuska, który musi mieć w sobie bardzo dużo złej woli, aby tak szkodzić Polakom. Jesienią ZNP musi na to wreszcie odpowiedzieć, inaczej odda mecz walkowerem.
Lada miesiąc, lada rok po korytarzach publicznych placówek będą się snuć resztki uczniów i nauczycieli, którzy z różnych powodów nigdzie indziej nie znaleźli miejsca. Będzie pusto, cicho i bez życia.
6 lutego trafi do Polski pierwsza dostawa szczepionki firmy AstraZeneca, zaś do końca miesiąca dostępnych dawek ma być ponad milion – zapowiedział minister Dworczyk. W przyszłym tygodniu ruszą szczepienia nauczycieli.
Polska oficjalnie zanotowała dotąd 2055 zakażeń, zmarło 31 osób. Przerwa w obradach Senat przegłosował w nocy "tarczę antykryzysową" wyrzucając pisowskie poprawki w kodeksie wyborczym i zmiany dotyczące Rady Dialogu Społecznego.
Przedstawiciele grupy „Ja nauczyciel′ka” brali udział w wiosennych pracach tzw. kwadratowego stołu dla oświaty, a dziś chcą dążyć do realizacji 21 postulatów. Między innymi do uszczuplenia podstawy programowej.
Gratulacje, panie prezesie. Do zobaczenia na najbliższej akcji ZNP. Proszę nie zwlekać.
Podjęliśmy decyzję o zawieszeniu strajku, by zapewnić uczniom warunki do spokojnego ukończenia roku – powiedział Sławomir Broniarz.