To opowieść o poczuciu winy i granicach odpowiedzialności, przywołująca skojarzenia z Dostojewskim i Kafką.
Jego życiorysem można by obdzielić tuzin zjadaczy chleba, a książkami zastawić regał. Miał pięć żon i czwórkę dzieci, z których ostatnie w wieku 84 lat. Otrzymał wszystkie amerykańskie nagrody literackie, z Pulitzerem na czele, a w 1976 r. dostał literacką Nagrodę Nobla.
Po kilkunastu latach milczenia 86-letni noblista Saul Bellow napisał powieść o umieraniu. O tym, że nie jest w stanie zaakceptować śmierci. Swojej i bliskich. Dziwna to książka. Na poły autobiografia, na poły esej. Jak zwykle u Bellowa wypełniona po brzegi erudycyjnymi rozważaniami historyczno-filozoficznymi.