Szczególnie niezdrowa sytuacja panuje w przypominającym Sodomę i Gomorę mieście Hamburgu.
Losy powstania wciąż się ważą, ale redaktor naczelny „Gazety Polskiej” Tomasz Sakiewicz zapewnia, że możemy być optymistami.
Ziobrę dziwi, skąd bierze się wielka agresja protestujących pod Sejmem.
Uważam, że atak oddziału złożonego z żołnierzy o rozmytym wizerunku poważnie utrudni przeciwnikowi obronę przed nim.
Przez trzy lata daliśmy dowód, że dla „dobrej zmiany” jesteśmy w stanie wytrzymać wiele.
Władza spuszcza na nas lawinę bezczelności i głupoty.
Polska w krzywym zwierciadle – czytamy w opisach co drugiej powieści, która ukazuje się tej wiosny. Wszyscy piszą satyry na Polskę, ale cały czas to rzeczywistość dostarcza lepszego materiału satyrycznego niż literatura.