Musimy jako rodzice powiedzieć: Dość! Dość psucia naszych dzieci w przedszkolach i szkołach!
Poważne zaniepokojenie szerokich kręgów społeczeństwa wzbudziła informacja, że do Brukseli na dłuższy czas wybiera się nie tylko premier Donald Tusk, ale i wicepremier Elżbieta Bieńkowska.
Koło Strzegomia, podczas prac renowacyjnych w XIX-wiecznej willi, na spodzie desek podłogowych znaleziono list.
Szerzy się zjawisko stawiania antypolskich tęcz na wzór tej ze stołecznego placu Zbawiciela.
Optymizmem nie wieje i zdaje się, że szybko nie powieje w sytuacji międzynarodowej, gdzie terroryzm i brutalna, chamska siła mają się coraz lepiej. A w kraju mielenie ozorem zamiast roboty.
Poseł Waszczykowski z PiS ujawnił niedawno, że szef MSZ Radosław Sikorski w ogóle nie posiada wyższego wykształcenia.
Zdarza się, że pewne istniejące w języku słowa stają się niepotrzebne lub szkodliwe i z tego powodu są z niego eliminowane.
Biały konwój z Moskwy ciągnął się jak soliter. Gdy się zaś w końcu w całej swojej tasiemcowatości objawił przy ukraińskim przejściu granicznym zarządzanym chwilowo przez Rosjan, wtedy Czerwony Krzyż zajrzał do środka.
Zakończyły się krwawe starcia wokół Powstania Warszawskiego. Prawica ogłosiła, że powstanie wygrała, a przeciwników powstania zmusiła do wycofania się kanałami na z góry upatrzone, przegrane pozycje. Poza tym w kraju upał, korki, duchota i tzw. sezon ogórkowy – groźne zjawisko, przed którym w portalu wPolityce.pl ostrzega publicysta Stanisław Żaryn.
Utkana z kwiatów tęcza od czasu do czasu zdobi warszawski plac Zbawiciela. Właściwie lepiej napisać od pożaru do pożaru.