Polacy nie ufają niektórym politykom, więc nic dziwnego, że ci politycy decydują się działać nie jako oni, tylko jako ktoś inny.
O takim, a nie innym stanie polskiej demokracji najlepiej świadczy fakt, że w sondażach dużym poparciem cieszą się ugrupowania nieistniejące.
Trwa dyskusja, czy zwycięstwo wyborcze Andrzeja Dudy było czy nie było wynikiem ingerencji boskiej w sprawy polskie.
Czasy są takie pokiełbaszone, że nie wiadomo nawet, czy w przyszłym tygodniu po wtorku będzie środa.
Wygrana Andrzeja Dudy wzbudziła wielkie nadzieje i oczekiwania. Podobno kilka dni temu zebrał się zwołany przez prezydenta elekta sztab antykryzysowy, aby omówić zagrożenia związane z tymi nadziejami i oczekiwaniami.
W kraju nasilają się prześladowania niektórych religii. Najbardziej prześladowane są religie: katolicka i smoleńska.
Naprawdę nie mam nic przeciwko temu, żeby pomnik smoleński stanął w Warszawie na Krakowskim Przedmieściu.
Jedną z ważnych obietnic złożonych przez kandydata Dudę w kampanii jest obietnica, że za jego prezydentury w Polsce nie będzie strefy euro.