W każdy czwartek publikujemy rysunki Jana Kozy. To jeden z najbardziej oryginalnych polskich rysowników – satyryków. Dla POLITYKI tworzy od lat. Każdy rysunek Kozy jest jak felieton, który nikogo nie obraża, a wręcz przeciwnie: gwarantuje dobre samopoczucie. W sam raz na weekend.
Utkana z kwiatów tęcza od czasu do czasu zdobi warszawski plac Zbawiciela. Właściwie lepiej napisać od pożaru do pożaru.
Tegoroczne obchody 70 rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego były „wątłe pod każdym względem” – tak ocenił je prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Po wprowadzeniu przez Rosję embarga Polska stanęła w obliczu kryzysu jabłkowego. W tej sprawie odbyło się już pierwsze posiedzenie sztabu antykryzysowego, którego przebieg znamy dzięki nielegalnym nagraniom opublikowanym przez media.
Lektura prasy i portali internetowych uzmysławia, jak ciężkie jest życie osób wiernych nauczaniu polskich biskupów.
Tak zwani rosyjscy separatyści zestrzelili nad Ukrainą malezyjski samolot pasażerski. Zabili 298 osób, potem poszli na miejsce, gdzie samolot runął. Jeden z żołnierzy podniósł z ziemi ocalałą zabawkę – małego pluszowego misia. Zrobił sobie z nim zdjęcie.
Z polskich ambon płyną w świat relacje o dramatycznych zmaganiach cywilizacji śmierci z kulturą życia.
Nagranie z udziałem dziennikarza Nisztora i mecenasa Giertycha ukazuje nowy trend w dziennikarstwie, polegający na pisaniu książek w celu ich niepublikowania.
Światowe media donoszą, że Amerykanie przygotowują się do lądowania na Marsie, tymczasem w kraju trwają przygotowania do operacji jeszcze bardziej ryzykownej i skomplikowanej technicznie. Mam tu na myśli lądowanie PiS, Solidarnej Polski i Polski Razem Jarosława Gowina we wspólnej koalicji wyborczej.
Zamotani w taśmy prawdy i troski o ojczyznę, przywaleni mokrym od święconej wody wojłokiem sobie leżymy, czekając, aż nasi przedstawiciele pójdą po rozum do głowy.