Szczęśliwe dni z Olgą Sawicką w roli uwięzionej w kopcu, bezradnie obserwującej upływ czasu Winnie to totalna pomyłka.
Piotr Fronczewski i Wojciech Pszoniak na scenie spotykali się wielokrotnie i tę zażyłość w przedstawieniu widać.
Wielka kreacja Komorowskiej