W Rudzie Śląskiej, uznawanej za Polskę w pigułce, w walce opozycji z opozycją wygrał Michał Pierończyk. Jak to zwycięstwo przełoży się na polityczne układy i stosunki w skali kraju?
Wybory w Rudzie Śląskiej mogły być głośnym otwarciem powakacyjnego sezonu politycznego, ale z różnych powodów tak się nie stało.
Wybory w Rudzie Śląskiej zdemaskowały dwie polityczne wojny. Paradoksalnie obie od dawna znane. Pierwsza to opozycja kontra PiS. Druga – to opozycja przeciw opozycji. Kto jest i będzie najważniejszy na tej politycznej scenie do czasu wyborów parlamentarnych?
W wyborach uzupełniających w Rudzie Śląskiej najwięcej głosów zebrał Michał Pierończyk, który zmierzy się w drugiej turze z Krzysztofem Mejerem. Poseł PiS Marek Wesoły poniósł porażkę, a z nim PiS, który udzielił mu poparcia.
Pamiątki po Janie Karskim, legendarnym kurierze Polskiego Państwa Podziemnego, leżą w ognioodpornej skrzyni w suterenie Regionalnej Izby Gospodarczej w Katowicach. Trwa spór, kto ma płacić za przygotowanie i utrzymywanie ekspozycji.
Zaczynają się pogrzeby ofiar Halemby. Nie da się na nich uniknąć pytań o sens górniczej harówki w ekstremalnych warunkach i o to, czy zrobiono wszystko, aby ludziom zapewnić bezpieczeństwo. Później jakoś trzeba dalej żyć, wiele górniczych wdów przez to przechodzi.
Znali się z podwórka, wcześniej chodzili do jednej podstawówki. Z betonowego osiedla w pobliżu kopalni Halemba w Rudzie Śląskiej do kompleksu bunkrów, wybudowanych w pobliżu przedwojennej polsko-niemieckiej granicy, jest około pięciuset metrów. Stare fortyfikacje są częstym miejscem zabaw i spotkań osiedlowej młodzieży. Jeden z bunkrów stał się dla nich domem szatana.