Wbrew patetycznym zapewnieniom historyczny 1989 r. wciąż jeszcze nie łączy Niemców. Podobnie zresztą jak i Polaków.
Wniosek z obchodów 4 czerwca jest oczywisty: jeśli to ma być święto, trzeba je zabrać politykom.
20 lat po wyborach 4 czerwca widać, w jak odmienionym państwie teraz żyjemy, ale widać też, że mamy dwie historie tych dwóch dekad i żadnej niekwestionowanej daty odzyskania wolności.
Napisany pod koniec maja 1989 r. artykuł Timothy’ego Gartona Asha kończył się następująco: „Polska dzisiaj jawi mi się jak człowiek, który skoczył na głęboką wodę. Na samym końcu
Przeznaczona na siedzibę sztabu Warszawskiego Komitetu Obywatelskiego kawiarnia przy placu Konstytucji pasowa³a do pierwszych dni kampanii wyborczej: pusta, zaniedbana i nieustawna. Ale to ona
nr 20 z 20 maja 1989 r.