Czołowi gracze reprezentacji Polski wystosowali wotum nieufności wobec selekcjonera Czesława Michniewicza. Tylko dlaczego propagowany przez niego antyfutbol wcześniej im nie przeszkadzał?
Niektórzy zawodnicy mówią o ciśnieniu, które im towarzyszyło w rozgrywkach grupowych. Tak bardzo chcieli zwalczyć tę klątwę występów na wielkich turniejach. Od dekad ostatnim elementem grupowej triady był niezmiennie mecz o honor. Teraz już nie muszą, teraz mogą. I to ma wyzwolić inicjatywę.
Choć żeby pokonać naszych Orłów, nie trzeba było wybitnych umiejętności, to wygrana wystarczyła, by Argentyńczycy znów uwierzyli w marzenia o mistrzostwie świata. A o Polakach nie mają najlepszego zdania.
Można się cieszyć z awansu do jednej ósmej mistrzostw w Katarze, ale byłoby wielką przesadą popadać w triumfalne tony. Polska miała więcej szczęścia niż umiejętności. Teraz spotka się z mistrzami świata – Francją.
Sama perspektywa gry o stawkę z orkiestrą pod batutą Leo Messiego – która jednak w pierwszym meczu z Arabią Saudyjską ostro fałszowała i sensacyjnie przegrywając, postawiła się pod ścianą – brzmi elektryzująco i budzi kibicowską podnietę, nawet jeśli trzeba będzie zastosować nasz sztandarowy wariant gry, czyli obronę Częstochowy.
Wariantów w grupie C jest sporo. Polacy wiedzą jedno: 1 pkt, czyli remis, wystarczy, by świętować pierwszy od zamierzchłych czasów awans do fazy pucharowej mistrzostw świata.
Polska wygrała z Arabią Saudyjską 2:0 w drugim meczu grupowym mistrzostw świata. Wreszcie są powody do radości, chociaż zwycięstwo wcale nie przesądza o awansie do dalszych gier. Dobrze uszczknąć co najmniej punkt Argentynie.
Po dzisiejszym meczu Polski z Arabią Saudyjską na stadionie Education City pod Dohą skróci się lista wariantów ostatecznego kształtu grupy C. Jeszcze więcej będzie można powiedzieć, gdy skończy się wieczorne spotkanie Argentyny i Meksyku. Polacy zaczynają o godz. 14.
Polska zremisowała z Meksykiem 0:0. Ten remis niczego nie przekreśla, ale też niczego nie ułatwia. Tym bardziej że w kolejnym meczu spotykamy się z sensacyjną Arabią Saudyjską.
Od wielkiej sensacji rozpoczęły się rozgrywki w polskiej grupie na mistrzostwach świata w Katarze. Argentyna Leo Messiego przegrała 1:2 z Arabią Saudyjską. Jak pójdzie po południu Polakom, którzy grają z Meksykiem?