Robert Biedroń nie zrzeknie się mandatu eurodeputowanego. Jak deklaruje jego partner i polityk Wiosny Krzysztof Śmiszek, Biedroń powinien spędzić w Brukseli pełną kadencję. Wcześniej zapewniał, że złoży mandat i skupi się na wprowadzaniu Wiosny do Sejmu.
Wiosna posługuje się podkradzionym partii Razem hasłem „inna polityka jest możliwa”. Jeśli jednak chodzi o wykorzystywane przez nią metody, to nic na tę inność nie wskazuje.
Nie we wszystkim przywódca Wiosny jest wiarygodny, lecz gdy chodzi o twardą linię antykościelną, to można mieć nadzieję, że nie kieruje się wyłącznie zapotrzebowaniem „sierot po Palikocie”.
Robert Biedroń denerwuje się w wywiadach na dziennikarzy, którzy zadają mu trudne pytania, na Twitterze blokuje tych, którzy go krytykują. Wszystko to niepotrzebne.
Rozmowa Jacka Żakowskiego z Robertem Biedroniem o wymieceniu Misiewiczów z administracji, żądaniach nauczycieli, związkach partnerskich i pieniądzach Wiosny.
Wiosna zaprezentowała w Warszawie swoje jedynki w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Czas jest jednak dla partii Biedronia trudny.
W Polsce żyje kilkadziesiąt tysięcy dzieci wychowywanych przez rodziców jednej płci. Państwo polskie z uporem odmawia im opieki. Partia Wiosna obiecuje to zmienić.
„Transparentność w życiu publicznym jest absolutnie naszym priorytetem” – mówił w TVN24 Krzysztof Śmieszek, współtwórca Wiosny, a prywatnie partner Roberta Biedronia. A jednak w Wiośnie ta jawność kuleje.
Rozmowa z socjologiem dr. hab. Maciejem Gdulą, współzałożycielem i autorem nazwy partii Wiosna.
Chaos w polityce nie wywrócił sondażowych słupków. Ale zmiany i transfery elektoratu są: PiS nie może być pewny samodzielnej większości, a Wiosna zadebiutowała lepiej niż Nowoczesna w 2015 r.